piątek, 11 sierpnia 2017

Pulpit

Pożytkując długie, letnie dni na realizację nowych projektów narobiłem sobie zaległości z opracowywaniem rzeczy gotowych. Myślę jednak, że z czasem wszystko nadgonię.

Już ponad miesiąc temu zrobiłem dwustronny pulpit do pisania. Ten dość prosty mebel wykonałem z tartych desek dębowych, dla niepoznaki tylko strugając je ośnikiem i docierając suchym skrzypem. Elementy łączyłem używając kołków struganych z buku, oraz żelaznych gwoździ, dodatkowo łączenia spoiłem klejem kazeinowym wersji 3.0. W celu zabezpieczenia przed robakiem i wilgocią całość opaliłem i natarłem olejem lnianym.
Na koniec zamontowałem dwie skórzane kieszenie, podbite do poprzeczek od wewnątrz i kozie różki na inkaust.

W ikonografii wczesnego średniowiecza większość pulpitów to pochylone płyty stojące na jednej nodze, zwykle używane są przez ewangelistów lub autorów dzieł. Szeregowych kopistów przedstawia się rzadko. Toteż przygotowując pulpit dla mnicha skryby sugerowałem się jednak nieco młodszymi, XIV- wiecznymi przedstawieniami, oraz sugestiami uczonego w piśmie brata Tomasza, który jako jedyny w naszym grodzie będzie umiał zrobić z niego pożytek.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz