piątek, 5 maja 2017

Rogowy znacznik

Jakiś czas temu dość okazyjnie nabyłem kilka krowich rogów, toteż jeden z nich od razu postanowiłem przerobić na przyrząd mierniczy (znacznik) według wzoru który podpatrzyłem u francuskich mularzy którzy od dwudziestu lat budują zamek . Śledzę ten projekt od blisko dekady i wyłapuję co ciekawsze patenty, mając jakieś nieodparte wrażenie ze faktycznie "są narody które znają w dziejach swoich każdy kamyk". Bardzo podoba mi się mediewistyka francuska, zarówno w aspekcie prac poważniejszych (Bloch, Le Goff, Pernoud) jak i tych popularyzatorskich, choć cholernie dobrych, jak chociażby ilustrowana seria 'Tak żyli ludzie", i jakoś nie dziwię się że to właśnie tam trwa największy projekt rekonstrukcyjny naszych czasów...

Wracając jednak do znacznika.  Czubek rogu odciąłem i wywierciłem w nim niewielki otwór, dwa kolejne otwory umieściłem poprzecznie, by następnie osadzić w nich kuty gwóźdź, który, by mógł pełnić funkcje obrotowej osi musiałem obkuć do przekroju okrągłego. Następnie na gwóźdź nawinąłem sznurek którego końcówka wychodzi przez otwór na czubku rogu. Sporo czasu zajęło mi wystruganie zaślepki zamykającej szeroki otwór rogu, równocześnie strugałem dźwignię kołowrotka. Oba elementy drewniane zrobiłem z olchy. Na koniec utarłem węgiel drzewny i uzyskanym proszkiem wypełniłem rogowy pojemnik, zamknąłem go zaślepką, którą dodatkowo obkleiłem woskiem. Przyrządem można rysować proste linie we wszystkich płaszczyznach, poprzez odbijanie naprężonego sznurka. Pomysłowe i funkcjonalne.





   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz